Ważna decyzja
Chuda dziewczyna wodziła wzrokiem, pomiędzy Babą Jagą, a Witch. Była zdenerwowana, ale i podniecona jednocześnie; zarazem szczęśliwa i smutna.
-Cieszymy się, że się zdecydowałaś – Witch próbowała ją ośmielić.
-No, bo to chyba fajnie być czarownicą! - oczy chudej dziewczyny zabłysły.
-Jasne, że fajnie! Właściwie to lepiej powiedzieć zajebiście! - Na twarzy śmiejącej się Baby Jagi zmarszczki jeszcze bardziej się uwidoczniły. - Zdobędziesz magiczną moc i upojne noce z samym panem kłamstwa i śmierci – z szatanem.
Chuda dziewczyna, aż rozdziawiła usta z zachwytu, słysząc te słowa. Sama jednak nie wiedziała, co ją bardziej ekscytuje w tej sytuacji, magia czy diabelski seks.
Ten widok chyba rozbawił Witch, gdyż ta złośliwie go skomentowała:
-Dobra, dobra, nie otwieraj tak szeroko buzi; na lody przyjdzie czas, kiedy Lucyfer odwiedzi cię!
Dziewczyna grzecznie posłuchała i wykonała polecenie, po czym spytała:
-Powiecie mi więcej o tej magii; jak bardzo będę potężna?
-Wszystkiego dowiesz się po trochu, ale chodzi o to, że będziesz umiała łamać prawa fizyki – Baba Jaga odpowiedziała.
Chuda dziewczyna niemal podskakiwała.
-A będę umiała robić sztuczki np. wyciągać króliki z kapelusza?
Witch zrobiła zażenowaną minę, rozłożyła ręce i powiedziała:
-Nic nie kumasz, młoda! Masz mieć wielki siły i możliwości czynienia zła!
Za oknem słychać było jakieś hałasy, ale kobiety nie zwracały na nie uwagi.
-Zła; to magia ma służyć złu, a nie dobru? - Chuda dziewczyna była zdziwiona.- A czy tego zła trzeba robić dużo?
-Jak ci to wytłumaczyć? - Baba Jaga sama zaczęła się zastanawiać. Po pewnym namyśle wyjaśniła. - Ochotę ma się, żeby robić zło bez przerwy, ale wówczas spaliliby nas na stosie, więc trzeba zło bardzo ograniczać.
-A dobro, można czasem robić? - chuda dziewczyna wolała się upewnić.
-My dobra nigdy nie chcemy – Witch pochyliła głowę – ale, wiesz jak jest. Jak nam ktoś zapłaci za czynienie dobra, to dobro robimy. Oczywiście, nie jest to prawdziwe dobro, bo jest zrobione w zły sposób, ale ma efekty podobne jak dobro.
-No, to jest to dobro czy zło? - dziewczyna była w rozbiciu.
-Słuchaj – Witch wkurwiła się – ostatnio jedna pinda chciała, żebyśmy wyleczyły jej wyrostek robaczkowy. Oczywiście, życzyłyśmy jej choroby, ale zapłaciła, wiesz musiałyśmy pomóc. Gdyby nie to, nie miałybyśmy na tampony! Czaisz?
-A nie mogłyście po prostu same tych tamponów wyczarować?
Baba Jaga zrobiła się czerwona, a Witch blada. Pierwsza syknęła:
-Co za uparty kurwiszon!
Druga zaś jęknęła:
-Mam już dość tych pytań!
Potem nastąpiła wymowna cisza.
W końcu przełamała ją chuda dziewczyna, która powiedziała:
-To może lepiej porozmawiajmy o seksie? Czy diabeł jest naprawdę taki dobry w łóżku?
-Zajebisty! - mówiąc to, Witch zaczęła się erotycznie kołysać.
-Poza tym, gdyby nawet był chujowy, to byśmy musiały z nim współżyć – dodała Baba Jaga.
-I musiałybyśmy ci skłamać, że jest zajebisty – Witch zaśmiała się.
Dziewczynie wcale nie było do śmiechu. Opuściła wzrok i spojrzała na stół. Dopiero teraz spostrzegła, jak bardzo jest zniszczony. Znów podniosła oczy i spytała:
-Ale doświadczenie z seksu z diabłem możecie wykorzystywać z innymi facetami?
-Wiesz co – Witch skrzywiła się – my niezbyt często współżyjemy z innymi facetami; jeśli już, to ja robię to z Babcią.
-Tak naprawdę, to ja poza szatanem i Witch nikogo nie miałam. - Baba Jaga dodała zawstydzona.
-Ale skoro już jesteśmy przy tym, to pozwól, że sprawdzę, czy będziesz dla diabła nadawała się. - Witch podniosła się i podeszła do chudej dziewczyny.
Zaczęła głaskać swoimi czarnymi pazurami jej włosy.
-Zajebiste! Jakie miłe w dotyku; niczym aksamit! Lucyfer uwielbia takie! - Jej powabny ton głosu, wskazywał, że nie tylko diabeł ma przyjemność w dotyku takich włosów.
Dla chudej dziewczyny, jednak nie było to przyjemne, gdyż wyrwała się i krzyknęła:
-Zostaw mnie! Nie to, żebym była homofobem, ale moje ciało jest tylko dla chłopów!
-Ale pederastia jest grzechem, a my musimy grzeszyć! - Witch odparła.
-Muszę; to ja spierdalać! - krzyknęła chuda dziewczyna.
I uciekła nie podpisawszy cyrografu.
-Kurwa! - wrzasnęła Baba Jaga. - Kolejna nie dała się namówić. To wszystko twoja wina Witch; ty zniechęcasz wszystkie!
Witch spojrzała na paznokcie i powiedziała:
-Trudno, będą następne.
W myślach dodała:
-Mądra dziewczyna; szkoda, że ja byłam głupia.
Marek Adam Grabowski
Warszawa 2021