Zapisać marzenia
Blog literacki Marka Adama Grabowskiego

Author Archives for Marek Grabowski

6 minut

Ludzie z Centralnego

To opowiadanie dedykuję Jerzemu Gółkowskiemu

Jest ich iluś. Dokładnie nie wiem ilu. Nigdy nie próbowałem policzyć.

4 minuty

Początek marca

Było to na przełomie zimy i wiosny. Przypuszczalnie na początku marca. Ostatnie płaty śniegu już topniały pod promieniami słońca,

5 minut

Nocni goście

Powoli już zaczynało się ściemniać. Cała wieś, wszyscy mieszkańcy Kości Wielkich szli przez las. Nikt nie został w domu.

5 minut

Cena wyjątkowości

Była ciemna noc. Jedyne światło dostarczał będący w pełni księżyc. Grzesiek szedł przez las. Dochodził już do starego dębu.

6 minut

Szczęść Boże

Ksiądz z wolna przekroczył granicę lasu i wsi. Rzadko kiedy wchodził do leśnej strefy; a nigdy jeszcze nie szedł tam w celu odwiedzenia czarownicy.

5 minut

Czerwone światełko

Pamięci Mateusza M.

-Szczęść Boże.- przywitał się ksiądz proboszcz przekroczywszy próg.

-Bóg zapłać.- odpowiedzieli jednocześnie matka i ojciec.

6 minut

Psi jęk

U nas na wsi Kości Wielkie czasem po zmroku można usłyszeć psi skowyt. Bynajmniej nie mam tutaj na myśli szczekania ani wycia psów,

5 minut

Czarna łasica

Czarownica stała nad garem i kręciła w nim wielką łyżką.

-Mniam, mniam; zupa ze starych żab!-mówiła sama do siebie.

6 minut

Ksiądz po kolędzie

Była późna noc. U nas na wsi trwała kolęda. Jako że mieszka nas niewielu, jest ona jednodniowa.